MIŁOŚĆ BOŻA
21-07-2017Chodzenie z Bogiem
Zarówno przyroda, jak i objawienie świadczą o miłości Bożej. Nasz Ojciec niebiański jest źródłem życia, mądrości i radości. Popatrzmy na wspaniałe i piękne dzieła przyrody. Pomyślmy o ich cudownym przystosowaniu do potrzeb i szczęścia nie tylko człowieka, ale wszystkich żyjących stworzeń. O miłości Stwórcy mówi nam światło słońca i deszcz, który cieszy i odświeża ziemię, mówią wzgórza, morza i rośliny. To Bóg jest Tym, który zaspokaja codzienne potrzeby wszystkich swoich stworzeń. Psalmista wyraża to w pięknych słowach:
„Oczy wszystkich oczekują Ciebie;
Ty zaś dajesz im pokarm we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i wszystko, co żyje, nasycasz do woli”
(Psalm 145,15.16).
Bóg stworzył człowieka w pełni świętym i szczęśliwym, a piękna ziemia, gdy wyszła z ręki Stworzyciela, nie nosiła żadnego śladu skażenia ani przekleństwa. To złamanie prawa Bożego, prawa miłości, przyniosło nieszczęście i śmierć. Lecz nawet wśród cierpień spowodowanych grzechem objawia się miłość Boża. Pismo Święte mówi, że Bóg przeklął ziemię z powodu człowieka (I Mojż. 3,17). Ciernie i osty — trudności i doświadczenia napełniające człowieka bólem i troską — przeznaczone zostały dla jego dobra, jako środki wychowawcze w Bożym planie podniesienia człowieka z poniżenia i degradacji, które przyniósł grzech. Świat pomimo upadku nie jest jednak miejscem całkowitego smutku i niedoli. W samej przyrodzie znajdujemy poselstwo nadziei i pociechy, wszak na ostach rosną kwiaty, a ciernie pokrywają się różami.
„Bóg jest miłością” — taki napis widnieje na każdym rozwijającym się pączku i każdym źdźble trawy. Urocze ptaki wznoszą w niebo radosne pieśni, barwne kwiaty w rozkosznym pięknie napełniają powietrze wonią, a wysokie drzewa okrywają się listowiem żywej zieleni. Wszystko to świadczy o czułej ojcowskiej trosce naszego Boga, pragnącego uszczęśliwić swoje dzieci.
Słowo Boże objawia charakter naszego Ojca. On sam objawił nam swoją nieskończoną miłość i współczucie. Kiedy Mojżesz prosił: „Spraw, abym ujrzał twoją chwałę” (II Mojż. 33,18), odpowiedział mu Pan: „Ja ukażę ci mój majestat i ogłoszę przed tobą imię Pana” (II Mojż. 33,19). To jest Jego chwała. Gdy Pan przechodził koło Mojżesza, oświadczył: „Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysięczne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech” (II Mojż. 34,6.7). Jonasz wiedział, że Bóg jest łaskawy i miłosierny, cierpliwy i pełen łaski (Jonasz 4,2), ponieważ ma upodobanie w łasce (Mich. 7,18).
Bóg połączył nasze serca z sobą niezliczonymi dowodami swej miłości, okazanymi na niebie i ziemi. Pragnie się nam objawić przez dzieła przyrody i przez najgłębsze, najdelikatniejsze uczucia dostępne sercu ludzkiemu. Wszystko to nie potrafi jednak w pełni ukazać Jego miłości. Nieprzyjaciel wszelkiego dobra tak zaciemnił umysły ludzi, iż mimo wyraźnych oznak dobroci boskiej człowiek spoglądał na Boga z trwogą, wyobrażając Go sobie jako niemiłosiernego i surowego Pana. Szatan zwiódłszy człowieka, przedstawił mu Boga jako uosobienie surowej sprawiedliwości, srogiego sędziego i bezlitosnego wierzyciela, jako istotę, która zawistnymi oczami wyszukuje słabości i grzechy ludzkie, aby móc potem ludzi sądzić. Jezus przyszedł w tym właśnie celu na świat, aby odsunąć ciemną zasłonę, zakrywającą nieskończenie wielką miłość Boga.
Strona 1 z 3 1 2 3
0