POBOŻNI POSZUKIWACZE PRAWDY
25-11-2014Krótkie Refleksje

„Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem Judzkim za króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon” (Mt 2,1-2).

Na kartkach świątecznych przedstawia się mędrców ze Wschodu jako trzech mężczyzn w długich szatach, dosiadających wielbłądów. Męż­czyźni ci trzymają w rękach cenne dary — złoto, kadzidło i mirrę.

Ci mędrcy, czy jak się ich czasami nazywa — magowie — symbolizują ludzi poszukujących prawdy. Po całym świecie rozproszeni są ludzie wrażli­wi na duchowe wartości, wpatrujący się w niebo i dostrzegający gwiazdy, których inni wydają się nie zauważać. Ludzie ci, pochodząc z różnych śro­dowisk i wyznając różne wierzenia, poszukują prawdziwego sensu życia. Boska opatrzność często prowadzi takich ludzi do Jezusa, bo ludzie ci po­zwalają się prowadzić.

Trzej mędrcy przemierzyli wielką odległość, szukając Chrystusa. Byli go­towi wiele poświęcić, aby odnaleźć „nowo narodzonego króla żydowskiego”.

Mędrcy uczą nas także postawy nacechowanej pobożnością. Kiedy przybyli do Heroda, pytając o nowo narodzonego Króla, chcieli Mu oddać cześć. Gdy ujrzeli Jezusa — bezradne niemowlę w skromnym mieszkan­ku wynajętym w Betlejem — złożyli Mu dary i oddali pokłon. Motywacją do poszukiwania nowo narodzonego Króla nie były ciekawość, osobisty zysk, intelektualna satysfakcja czy pragnienie przygody. W głębi serca pra­gnęli oddać Mu cześć. Być może nie zdawali sobie w pełni sprawy z tego, kim On jest, ale i tak byli gotowi paść przed Nim na kolana. Mędrcy na­szych czasów mogliby odkryć znacznie więcej, gdyby byli gotowi oddać cześć prawdziwej Mądrości.

Poszukiwanie prawdy i pobożność — czyż nie są to dwie wartości nie­zbędne wżyciu, które rzeczywiście mają sens? Te dwa czynniki uzupeł­niają się nawzajem. Kiedy ludzie szukają prawdy, nie uznając przy tym Boga, ich poszukiwania są bardzo ograniczone. Z drugiej strony, kiedy sta­rają się być pobożnymi, a jednocześnie nie szukają prawdy, grozi im pusty emocjonalizm i powierzchowność. Świat potrzebuje ludzi prawdziwie po­bożnych, którzy wytrwale i z poświęceniem poszukują prawdy.

Norval F. Pease

0