OD SOBOTY DO NIEDZIELI
06-10-2017Teologia
Jak doszło do tego, że większość wierzących święci obecnie niedzielę? Nie było tak zawsze. Adam i Ewa święcili w raju siódmy dzień tygodnia (Rdz 2:1-3), podobnie Abraham, Mojżesz, Dawid, Jan Chrzciciel, Józef i Maria, Piotr i inni apostołowie. Jezus w sobotę nie pracował, lecz brał udział w nabożeństwie (Łk 4:16).
Chrystus sprzeciwiał się tradycjom jakimi obciążono szabat, ale przestrzegał szabatu zgodnie z przykazaniem (Łk 4:16). Pan Jezus, który dał doskonały przykład życia w „nowym przymierzu” pokazał, że szabat pozostaje Bożym błogosławieństwem w czasach nowotestamentowych (Mk 2:27; Hbr 4:6).
Bóg spisał Dekalog własnym palcem, gdyż reprezentuje niezmienność Jego charakteru. Jezus nie zapowiedział żadnej zmiany w nim. Przeciwnie, poręczył, że ani jedna kreska nie może przeminąć w prawie. Użył idiomu „dopóki niebo i ziemia nie przeminą”, który oznaczał tyle, co „nigdy”: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść prawo albo proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w prawie, aż się wszystko spełni” (Mt 5:17-18).

Czasy apostolskie

Jezus powiedział uczniom: „Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w szabat” (Mt 24:20). Nie chciał, aby musieli uciekać z oblężonej Jerozolimy w zimie lub w szabat. Jego słowa były odpowiedzią na pytanie, jak rozpoznać czas zburzenia świątyni i końca świata (Mt 24:2-3). Uczniowie sądzili, że te wydarzenia nastąpią w tym samym czasie, a Pan Jezus nie wyprowadził ich z błędu. Omówił jednocześnie znaki poprzedzające oba te wydarzenia, gdyż będą podobne.
Euzebiusz z Cezarei podał, że chrześcijanie wyszli z Jerozolimy, zanim rzymska armia na dobre otoczyła miasto w 70 roku n.e. Dzięki temu uniknęli tragicznego losu setek tysięcy Żydów, którzy szukali schronienia w stolicy. Pan Jezus stwierdził, że zarówno 40 lat po Jego śmierci, jak i w czasach końca, Jego naśladowcy będą święcić szabat. Zachęcił do modlitwy, aby ucieczka przed prześladowaniami nie wypadła zimą albo w szabat.
Czy apostołowie zmienili coś w prawie Bożym? Prof. Albert Waffle napisał: „Jak daleko sięgają zapisy nie ma żadnych dowodów, aby apostołowie wydali jakieś polecenie w sprawie zastąpienia święcenia soboty – siódmego dnia tygodnia – przez święcenie pierwszego dnia tygodnia” . Historycy potwierdzają, że chrześcijanie przez wiele wieków po zmartwychwstaniu Jezusa „obchodzili szabat regularnie” .
Nowy Testament nie daje żadnej podstawy pod zmianę IV przykazania, ani nie zawiera nakazu święcenia niedzieli. Natomiast, zarówno prorok Daniel, jak apostoł Paweł zapowiedzieli odstępstwo w chrześcijaństwie, wymierzone w przykazania Boże (Dn 7:25; 2Tes 2). W Dziejach Apostolskich czytamy, że to odstępstwo miało wyjść z grona biskupów kościoła (Dz 20:28-31).

Początek odstępstwa

Zaczęło się niewinnie… Sykstus, biskup rzymski około 135 roku n.e. nakazał uczcić zmartwychwstanie Chrystusa w niedzielę wielkanocną, zamiast 14 Nisan, który przypadał na różne dni tygodnia. Chodziło o odcięcie się od Żydów, gdyż na ten dzień przypadało święto Paschy. W 200 roku biskup rzymski Wiktor uczynił święcenie wielkanocnej niedzieli obowiązkiem . Papież Sylwester (314-335) nakazał w sobotę post, zaś Innocenty (401-417) uczynił to obowiązkiem . Kolejni papieże zaniżali wartość szabatu na rzecz niedzieli.
Pierwsze kościelne prawo niedzielne przeforsowała rzymska delegacja podczas synodu przywódców chrześcijańskich w Laodycei w 364 roku. W kanonie 29 tego prawa czytamy: „Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, lecz pracować; natomiast dzień Pański [niedzielę] powinni uhonorować i będąc chrześcijanami, jeśli możliwe, nie pracować tego dnia. Jeśli zaś będą judaizować, należy ich odsunąć od Chrystusa” . Jakby w odpowiedzi na to, biskup Atanazy Wielki (296-373) napisał w IV wieku n.e.: „W dzień szabatu spotykamy się razem, nie dlatego, żebyśmy byli pod wpływem judaizmu, gdyż nie zachowujemy fałszywych szabatów, lecz spotykamy się, aby w szabat wielbić Jezusa, który jest Panem szabatu” .
Jako pierwsi od święcenia szabatu odstąpili chrześcijanie w Rzymie , do czego przyczynił się fakt, że tamtejszy kościół składał się głównie z chrześcijan nawróconych z pogaństwa (Rz 11:13). Doszło do tego zapewne około 135 roku, kiedy Żydzi stali się przedmiotem nienawiści w Imperium Rzymskim po powstaniu przeciwko niemu. Wielu chrześcijan, aby uniknąć prześladowań przez asocjację z Żydami, odcinało się od wszystkiego co judejskie, w tym od szabatu. Przyczyniło się to do osłabienia roli szabatu, który Rzymianie utożsamiali z Żydami.
W pierwszych wiekach naszej ery kult słońca (Sol Invictus) zdominował Imperium Rzymskie, wpływając także na chrześcijan, którzy pragnęli odciąć się od prześladowanych Żydów oraz przyciągnąć pogan do kościoła. W II wieku n.e. niedziela stała się najważniejszym dniem tygodnia w Imperium Rzymskim. Znalazło to odzwierciedlenie w Kościele rzymskim w postaci przesunięcia dnia nabożeństwa i odpoczynku na niedzielę, którą nazywano „dniem słońca” (łac. dies Solis). Nazwa tego dnia zachowała się w niektórych językach (ang. Sunday, niem. Sonntag). W podobny sposób powiązano z Chrystusem doroczne święto ku czci boga słońca, przypadające na 25 grudnia, stąd obchodzone tego dnia Boże Narodzenie, mimo że Jezus nie urodził się w grudniu.
Cesarz Konstantyn Wielki, jako Pontifex Maximus, zatwierdził w 321 roku niedzielę – dzień słońca – jako wolny od pracy. Uczynił to z myślą o wyznawcach kultu solarnego oraz Mitry , a także chrześcijan, którzy w IV i V wieku na ogół obchodzili niedzielę razem z szabatem. Grzegorz z Nyssy (335-395), jeden z ojców Kościoła, napisał: „Jakimi oczyma patrzysz na niedzielę ty, który łamiesz szabat? Czy nie wiesz, że te dni są siostrami?” . Inny z nich, Jan Kasjan (360-435) sprawozdał: „Mają publiczne nabożeństwa wyłącznie w sobotę i niedzielę, kiedy spotykają się razem o trzeciej godzinie dnia, aby obchodzić komunię świętą” .
Proces wywyższania niedzieli kosztem szabatu przebiegał najszybciej w Rzymie i pod jego wpływem, zwłaszcza kiedy papieże uczynili sobotę dniem postu. Na pozostałych terenach szabat wciąż był dość powszechnie obchodzony jako dzień odpoczynku i nabożeństwa, jak napisał w V wieku historyk chrześcijański Sokrates Scholastyk: „Mimo, że wszystkie kościoły na całym świecie mają nabożeństwo co tydzień w szabat, to chrześcijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego” . Tą tradycją były kulty słoneczne, szczególnie mitraizm, który w pierwszych wiekach był największym rywalem chrześcijaństwa.
Historyk Franz Cumont napisał, że wyznawcy Mitry „święcili także niedzielę oraz 25 grudnia, jako dzień narodzin Słońca” . Gordon Laing dodał: „Nasz zwyczaj święcenia niedzieli jako dnia Pańskiego prawdopodobnie ma korzenie w mitraizmie. Czasem używany argument, że niedziela została wybrana ze względu na zmartwychwstanie w tym dniu, nie ma rzetelnego wsparcia” . Arthur Weigall, w książce The Paganism in Our Christianity (Pogaństwo w naszym chrześcijaństwie) napisał: „Jako święto słońca, niedziela była dniem poświęconym Mitrze. Warto zauważyć, że skoro Mitrę nazywano Dominus, czyli ‘Pan’, niedziela musiała być ‘dniem Pańskim’ na długo przed chrześcijaństwem” .
Pomimo wpływu kultów słonecznych i zaniżania świętości soboty przez kolejnych papieży, wielu chrześcijan wciąż uważało szabat za dzień odpoczynku i nabożeństwa. Potwierdza to wczesnochrześcijański historyk Sozomen, który napisał w 440 roku n.e.: „W Konstantynopolu ludzie zbierają się razem zarówno w dzień szabatu, jak i pierwszego dnia tygodnia, ale zwyczaju tego nie przestrzega się w Rzymie czy Aleksandrii” .
Pierwsze świeckie prawo niedzielne wydał cesarz Konstantyn 7 marca 321 roku. Brzmiało ono tak: „W czcigodny dzień Słońca [venerabili dies Solis], niech urzędnicy i mieszkańcy miast wypoczywają, zaś wszystkie sklepy i warsztaty niech będą pozamykane. Na wsi jednak osoby zajmujące się rolnictwem mogą swobodnie kontynuować swoje zajęcia” . Znawca starożytności, prof. Aleksander Krawczuk, trafnie zauważył: „Można rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem ‘dies Solis’ to oczywiście nasza niedziela” .

Średniowiecze

W 538 roku, podczas synodu w Orleanie, Kościół rzymski wydał bardziej rygorystyczne prawo niedzielne, niż edykt Konstantyna z 321 roku. W kanonie 28 uchwalonym przez ten synod czytamy, że nawet „prace wiejskie mają być zaprzestane, aby nic nie mogło przeszkodzić ludziom w uczęszczaniu do kościoła” .
Papież Grzegorz I (590-604) nakazał represje wobec chrześcijan święcących sobotę, których było wielu. Szabat znali celtyccy chrześcijanie, zanim dotarli tam papiescy misjonarze . Święcili oni sobotę jeszcze w czasach Kolumby w VI wieku , a nawet aż po podbój Wysp Brytyjskich przez Normandów w XI wieku . W Walii sobota była święcona jeszcze w XII wieku, gdy w St. David pojawił się biskup posłany z Rzymu, choć wtedy wielu walijskich chrześcijan wolało wybrać ustronne życie, niż słuchać jego nakazów .
Z relacji soboru w Bergen wynika, że sobota była święcona przez chrześcijan na niektórych terenach jeszcze w XV wieku: „Doniesiono nam, że pewni ludzie w różnych częściach królestwa przyjęli i święcą sobotę. Prawo kościelne surowo zakazuje święcenie jakiegokolwiek dnia, z wyjątkiem tych wyznaczonych przez papieża, arcybiskupa czy biskupów. Święcenie soboty jest niedopuszczalne. Dlatego polecamy wszystkim przyjaciołom Boga w całej Norwegii, którzy pragną być posłuszni świętemu kościołowi, aby zaprzestali święcenia soboty, zaś wszystkim pozostałym zakazujemy święcenia soboty pod groźbą surowych kar” .
Szabat święciło wielu waldensów i anabaptystów, a za ich pośrednictwem liczni chrześcijanie na terenie Czech, Moraw, Słowacji i Śląska . Na tych terenach nauczali o szabacie w XVI wieku dwaj byli księża katoliccy Oswalt Glait i Andreas Fisher, którzy zostali anabaptystami. Musiało to być dość znaczące zjawisko w Europie, skoro „Sobór Florencki w roku 1441 wydał formalny zakaz obchodzenia soboty, jako dnia świętego” .

Reformacja

Wiele zawdzięczamy XVI-wiecznej reformacji, która przywróciła chrześcijaństwu liczne prawdy biblijne. Niestety, szabat nie był jedną z nich, co przeszkodziło Reformacji odnieść pełniejszy sukces.
Do debaty z Marcinem Lutrem papiestwo wezwało doświadczonego teologa dra Ecka. Dyskusja toczyła się wokół autorytetu Pisma Świętego. Luter twierdził, że kościół nie może stać ponad Biblią, zaś Eck, broniący teologii rzymskiej, utrzymywał że w przypadku sprzeczności z Biblią ostatnie słowo ma papiestwo. Argumentował, uderzając w słaby punkt Reformacji: „Kościół przeniósł święto z soboty na niedzielę, swoją własną mocą, na co wy nie macie wsparcia Pisma Świętego” . Dr Eck obnażył niekonsekwencję protestantów, którzy twierdzili, że kierują się zasadą sola Scriptura („tylko Biblia”), według której każda doktryna musi opierać się wyłącznie na Biblii.
Podobnym argumentem posłużył się 18 stycznia 1562 roku arcybiskup Gaspare de Posso, podczas Soboru Trydenckiego, próbując wykazać, że tradycja jest równie natchniona jak Pismo Święte . Powiedział, że Biblia nie może ograniczać autorytetu Kościoła, skoro Kościół zmienił przykazanie z soboty na niedzielę, „nie za sprawą nakazu Chrystusa, lecz na mocy własnego autorytetu” .
Jeden z duchownych katolickich napisał: „Jeśli szukasz w Biblii potwierdzenia dla święcenia tego dnia, nie znajdziesz go tam. Dobrze jest przypomnieć kalwinom, metodystom, baptystom, i innym chrześcijanom, którzy znaleźli się poza Matką Kościołem, że Biblia nie wspiera ich nigdzie w sprawie święcenia niedzieli. Adwentyści dnia siódmego są jedynymi protestantami, którzy poprawnie rozumieją termin „szabat”, gdyż jako dzień odpoczynku święcą siódmy dzień tygodnia, a nie pierwszy” .
Tradycja, która nie kłóci się ze Słowem Bożym i niesie pozytywne wartości jest godna podtrzymania (2Tes 2:15; 3:6). Inaczej, lepiej ją porzucić, nawet gdy ma wsparcie największych autorytetów. Prawda pozostanie prawdą nawet bez wielkich nazwisk, a kłamstwo będzie kłamstwem, choćby miało za sobą cały świat.
Jezus powiedział: „Ktokolwiek zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim” (Mt 5:18-20).
Mój przyjaciel, przeczytał kiedyś powyższy tekst duchownemu katolickiemu, który przyznał, że naucza zmienionego prawa i może dlatego „będzie najmniejszy w królestwie niebieskim”, ale wciąż tam będzie! Człowiek ten może przeżyć rozczarowanie, ponieważ ten zwrot jest idiomem, który oznacza, że tak czyniących w królestwie Bożym nie będzie! Komentarz do Ewangelii wg Mateusza, wydany przez Katolicki Uniwersytet Lubelski, tak wyjaśnia tę kwestię: „Najmniejszy (…) wielki w królestwie niebieskim – są to zwroty pochodzenia judaistycznego, które wyrażają wykluczenie lub przynależność do królestwa Bożego, a nie oznaczają najniższej lub najwyższej pozycji hierarchicznej w królestwie Bożym” .
W królestwie Bożym nie będzie miejsca dla osób, które odrzucają prawo Boże lub świadomie uczą jego zmienionej wersji. Takie postawy motywuje rebelia lub obojętność, zamiast miłości i posłuszeństwa. Jezus zapowiedział: „A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym” (Ap 22:18-19).
W czasach Jezusa niektórzy z duchownych uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem. Jeden z nich, Nikodem, członek Sanhedrynu, przyszedł do Jezusa pod osłoną nocy i wyznał: „Wiemy, że przyszedłeś od Boga jako nauczyciel” (J 3:2). A jednak, większość z nich Go odrzuciła. Dlaczego? Oto przyczyna: „Wielu członków Rady uwierzyło w Niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi; umiłowali bowiem bardziej chwałę ludzką niż chwałę Bożą” (J 12:42).
Rumuński policjant Constantin Dutu ledwie przeżył straszny wypadek samochodowy. Kiedy odzyskał świadomość w szpitalu, okazało się, że stracił prawe oko, a lewe zostało poważnie osłabione. Zmagając się z depresją poprosił żonę, aby przyniosła mu z domu Biblię, którą wiele lat wcześniej podarował mu znajomy ksiądz. Nigdy dotąd jej nie otworzył.
Teraz, ledwie widząc na lewe oko mógł czytać jedynie to, co wydało mu się najważniejsze – teksty biblijne zaznaczone przez księdza. Te podkreślone wersety zwróciły jego uwagę na przykazania Boże. Idąc od jednego podkreślonego tekstu do drugiego odkrył, że prawdziwym szabatem jest sobota, a nie niedziela. Nieżyjącemu już księdzu pragnął zadać takie pytanie: „Jeśli to wiedziałeś, czemu nikomu o tym nie powiedziałeś?”
Constantin wziął udział w spotkaniach prowadzonych za pośrednictwem telewizji satelitarnej przez Marka Finleya. W tym czasie Bóg dał mu siłę, aby przezwyciężyć nałóg palenia i odsunąć alkohol. Związując się przymierzem z Jezusem policjant Dutu powiedział: „Dotąd moja praca polegała na egzekwowaniu prawa. Teraz jestem bardziej zainteresowany w zachowywaniu prawa Bożego” .
W ostatnich latach setki grup i kościołów chrześcijańskich powróciło do święcenia szabatu . Wynika to nie tylko ze wzrostu biblijnej wiedzy na ten temat, ale także z tego, że coraz więcej ludzi potrzebuje dnia odpoczynku od codziennych trosk. Poselstwo szabatu wzywa zaś do odnowy sił fizycznych przez odpoczynek, a także duchowych przez społeczność z Bogiem i Jego ludem.
Przestrzeganie przykazań oczywiście nie zbawi nikogo. Nie taki jest ich cel. W Biblii czytamy jednak, że grzech jest przestępstwem prawa Bożego (1J 3:4), co znaczy, że istniało ono jeszcze, zanim pojawił się grzech. Z grzechów może nas zbawić tylko sprawiedliwość Jezusa Chrystusa, dlatego w sprawie zbawienia musimy polegać na Nim (Tt 3:5).
Nie może powiedzieć, że zna Jezusa ten, kto lekceważy przykazania Boże: „A z tego wiemy, że Go znamy, jeśli przykazania Jego zachowujemy. Kto mówi: Znam Go, a przykazań Jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. Lecz kto zachowuje Słowo Jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w Nim jesteśmy. Kto mówi, że w Nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował” (1J 2:3-6).
IV przykazanie jest widzialnym znakiem między Bogiem a Jego ludem (Ez 20:12.20). Dlatego codziennie wiele tysięcy ludzi na całym świecie akceptuje szabat jako święty dzień, wchodząc w poczet członków Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, który głosi trójanielskie poselstwo, wskazując na potrzebę posłuszeństwa i lojalności wobec Boga z miłości za stworzenie i zbawienie nas. Czy przyłączysz się do tego grona?

 

Biblia o sobocie i niedzieli


Biblia o sobocie

Biblia o niedzieli

Bóg odpoczął od pracy w dniu sobotnim (Rdz 2:1-3).
Bóg rozpoczął pracę w pierwszym dniu tygodnia (Rdz 1:1-5).
Jezus, gdy w piątek dokończył dzieło zbawienia na krzyżu, odpoczął w grobie przez szabat (Łk 23:54)
Jezus powstał z grobu w niedzielę rano, aby kontynuować swoją służbę na rzecz ludzkości (Łk 24:1.6).
Bóg nakazał człowiekowi odpocząć w siódmym dniu (Wj 20:8-11).
Bóg polecił nam pracować ciągu pozostałych sześciu dni tygodnia (Wj 20:8-11; Ez 46:1).
Wszyscy patriarchowie, prorocy i apostołowie, a także sam Pan Jezus święcili sobotę (Łk 4:16; Dz 13:42).
Nikt z patriarchów, proroków, ani apostołów nie święcił niedzieli, a Pan Jezus nie zapowiedział takiej zmiany (Mt 24:20; 5:17).
Grzeszymy, przestępując przykazanie IV, gdyż grzech jest przestępstwem prawa (1J 3:4).
Bóg nie dał prawa nakazującego święcenie niedzieli, a „gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma przestępstwa” (Rz 4:15).
Bóg ma sobotę za „swój święty dzień” (Iz 58:13), a Jezus jest „Panem szabatu” (Mk 2:28).
Niedzieli nigdzie w Biblii nie nazwano „dniem Pańskim”.
Szabat wymieniony jest 59 razy w samym Nowym Testamencie.
Niedziela wymieniona jest tylko 8 razy w Nowym Testamencie.
W siódmym dniu tygodnia nie należy podejmować żadnych świeckich zajęć (Wj 16:23; Iz 58:13-14; Neh.13:15-19).
Wierzący mieli w niedzielę wykonywać powszednie zajęcia, których nie należy robić w szabat (1Kor 16:2).
Święcenie szabatu niesie szczególne błogosławieństwo Boże (Rdz 2:3; Iz 58:14).
Święcenie niedzieli nie przynosi błogosławieństw Bożych.
Przykazanie nakazujące święcić szabat Bóg zapisał na tablicach kamiennych, podkreślając jego wieczny i niezmienny charakter (Pwt 5:22).
Nakaz święcenia niedzieli ma za sobą jedynie ludzką tradycję, którą Biblia nakazuje porzucić, ilekroć koliduje ona ze Słowem Bożym (Mt 15:8-9; Dz 5:29).

źródło: Jonatan Dunkel, „Apokalipsa”,

0